VIII Wakacje z Historią- Ossolin 2019

Trochę faktów i archiwalnych obrazów z Wikipedii i internetu.
Zamek w Ossolinie – zbudowany w 1633 przez Jerzego Ossolińskiego, wojewodę sandomierskiego. Wzniesiony na cyplu płaskowzgórza, w miejscu rozebranej starej warowni, późnorenesansowy czworoboczny budynek zwieńczony attyką. Po drugiej stronie wąwozu, nad którym był przerzucony most arkadowy, znajdowały się zabudowania gospodarcze przedzamcza otoczone murem i zewnętrznymi umocnieniami bastionowymi. W 1732 r. był wymieniany jako podupadająca budowla w większości bez okien, dachu i drzwi. Jej ostatecznego ratunku podjął Józef Ossoliński, wzmacniając przyporami mury zamkowe oraz remontując zamieszkaną część. W r. 1780 r. Ossolin przejął ówczesny starosta, Franciszek Ledóchowski, a trzy lata później po jego śmierci, jego syn, Antoni Ledóchowski, który W 1816, kazał wysadzić zamek w powietrze w nadziei odnalezienia rzekomych skarbów. Po wybuchu po zamku pozostały ruiny, których właścicielem został w r. 1831 Ignacy Ledóchowski, powstaniec styczniowy. Ruiny stanowiły źródło darmowego materiału budowlanego, z których w l. 20 XX w. wzniesiono gorzelnię. Ostatecznie ruiny przestały istnieć w r. 1944, kiedy to Niemcy, widząc wieżę jako potencjalny punkt obserwacyjny, wysadzili ją w powietrze, zaś resztki murów rozebrali w celu utwardzenia przeprawy czołgowej. Podobno kamienie z zamku do dziś widać w drodze do pobliskiego Zdanowa.

Czwartek i piątek:

Rozbicie obozowiska, powitanie uczestników i Wakacje z duchami dla chętnych

Sobota:

Dzięki przyjaciołom z Opatowa mogliśmy zwiedzić nieodpłatnie klasztor bernardynów i podziemną trasę turystyczną. W wielkim skrócie: zakamarki kościoła, klasztorne krużganki, przepiękne rzeźby, niezwykła historia. Kto z was był za ołtarzem bernardynów, kto w zakonnych stallach słuchał legend i historii sprzed wieków? A my byliśmy, słuchaliśmy i widzieliśmy? Zbigniew Zybała – dziękujemy!
Podziemia Opatowa są już uznaną atrakcją turystyczną. Dobra opowieść udekorowała w sposób znakomity zwiedzanie Podziemnego Miasta. To konieczny przystanek na trasie zwiedzania Opatowie, wspaniały kościół romański i perły sztuki jak mauzoleum Szydłowieckich. Kolejnym etapem był rezerwat w Krzemionkach Opatowskich. Trudno opisać to unikatowe miejsce. Jedyna taka na świecie kopalnia z epoki kamienia.

Niedziela:

Wycieczka do Szydłowa. Po drodze w Wiśniowej obejrzeliśmy pałac Kołłątajów. W Szydłowie czekał na nas Tomek Olszacki, który prowadzi tam od kilku lat wykopaliska. Tomek oprowadził naszą grupkę po Szydłowie ubarwiając zwiedzanie opowieściami o historii tego miasteczka. Dzięki Piotrowi Walczakowi, który razem z Tomkiem nas oprowadzał zwiedziliśmy nieodpłatnie atrakcje Szydłowa, a sam Piotr opowiedział dużo ciekawostek.

Poniedziałek:

Wolontariat na rzecz zamku w Ossolinie. Zaczęliśmy od karczowania, koszenia, zbierania śmieci, efekty widoczne były już po dwóch godzinach walki z roślinnością gdy zaczęły wyłaniać się pozostałości zamku. Musimy najpierw przygotować sobie miejsce żeby sprawdzić teren wykrywaczami. W tym samym czasie dzieciaki pozostałe pod opieką naszych pań brały udział w konkursach, grach i zabawach dla nich przygotowanych. Po obiedzie ruszyliśmy na kolejną wycieczkę, tym razem do zamku Ossolińskich herbu krzyż – topór w Ujeździe. Po powrocie na bazę jeszcze wypad mniejszą grupą do kościoła w Goźlicach. Tam zwiedziliśmy kościół, krypty oraz kilku śmiałków wspięło się na kościelny strych, gdzie znaleźliśmy zapomniane sztandary kościelne z lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku. Po powrocie jeszcze ognisko przy gitarze i harmonijce, a dla dzieci odcinek Wakacji z duchami.

Wtorek:

Najpierw ciężka walka w upalne z zielenią porastającą zamek. Walczyliśmy na szczycie, ale zaatakowaliśmy także stoki wzgórza. Konieczne były liny zabezpieczające przed upadkiem ?. Jest już naprawdę dużo zrobione! Jutro rozpoczniemy badania zamku.Po pracy szybka toaleta, obiad i wyjazd do Sandomierza. Rafał Staszewski załatwił zwiedzanie Muzeum Diecezjalnego za darmo. Dzięki! Później zwiedzanie miasta: rynek z ratuszem, kościoły, fortyfikacje, zamek… Sandomierz trzeba zobaczyć. Szczególnie kościół dominikański świętego Jakuba, romańska budowla, ale z cegły z pięknymi detalami. W Sandomierzu Rafał Staszewski polecił lody z Manufaktury Sandomierskiej, które okazały się znakomite. Wróciliśmy późno, ale jeszcze zdążyliśmy zorganizować kilka konkursów na wesoło ?. A strażacy z lokalnej remizy pomogli w pracy popołudniowej zmianie na zamku ?

Środa:

Dziś zaczęliśmy od poszukiwań na odsłoniętej części zamku, pierwsze znaleziska już są. Od denarków jagiellońskich po współczesne rzeczy.Potem dalsze prace polegające na oczyszczaniu zamku z krzaków trawy.Po obiedzie wycieczka do Kurozwęk gdzie zwiedziliśmy pałac wraz z podziemiami i jedyne w Polsce stado bizonów amerykańskich. Po powrocie na obozowisko testy wykrywaczy Qest (wyszły kolejne znaleziska) które dostarczył do nas oficjalny importer firma Polzone z Ełku. Można było poza wypróbowane sprzętu porozmawiać z przedstawicielem firmy w Polsce. A na fajrant urodziny jednego z uczestników.

Czwartek:

Dzisiejszy dzień rozpoczęliśmy od poszukiwań, od 9:00 dalsze prace wolontariackie przy zamku do godziny 13:00 i poszukiwania do obiadu.Po obiedzie kto chciał został na dalsze poszukiwania a pozostali udali się na kolejną wycieczkę. Tym razem wybraliśmy się do Koprzywnicy gdzie zwiedziliśmy kościół romański św Floriana oraz opactwo pocysterskie ze wspaniałymi piwnicami ale i na stryszek też udało się zajrzeć ?. Drugi punkt wycieczki to Sulisławice z dwoma kościołami obok siebie w jednym starszym romańskim znajduje się izba pamięci oddziału partyzanckiego Jędrusie organizacji Odwet . W jego podziemiach funkcjonowała w czasie niemieckiej okupacji konspiracyjna drukarnia.Po powrocie do obozowiska jeszcze solidna porcja konkursów dla tych mniejszych i tych całkiem dorosłych, wieczorna odprawa i jak co dzień nocne Polaków rozmowy ?

Piątek:

Dziś na Wakacjach z Historią w Ossolinie były dożynki ? czyli docinaliśmy resztę chaszczy. Później poszukiwania na zamku. Po południu wycieczka po zabytkach Klimontowa – gotycko-renesansowym klasztorze dominikańskim oraz wspaniałej kolegiacie. Jak zwykle obejrzeliśmy zakamarki ?Później część bardziej wytrwała pojechała zobaczyć podziemia odkryte na zamku w Konarach, a reszta wróciła do poszukiwań na zamku w Ossolinie. Odwiedziła nas ekipa telewizyjna TV Kielce. Ciekawe co pokażą? Wieczór był pod znakiem miłych uroczystości. Agnieszce i Dawidowi złożyliśmy życzenia z okazji ich święta, a najstarszemu naszemu koledze Henrykowi winszowaliśmy 70-te urodziny. Jeszcze raz wszystkiego najlepszego kochani ?Nagrodziliśmy też najwytrwalszych rycerzy piły i kosy spalinowej. Zabawa trwała długo w nocy ?

Sobota:

Dziś finał Wakacji z Historią w Ossolinie. Zobaczcie co udało się zrobić. Warto!!! Ostatni raz wzgórze zamkowe było tak odsłonięte w XIX wieku. Dzięki gigantycznej pracy uczestników akcji – wolontariuszy z całego kraju – widać teraz doskonale właściwie wszystko, co zostało z zamku.

Niedziela:

Czas rozstania, do zobaczenia za rok!

Więcej z VIII Wakacji z Historią na wydarzeniu